
Wypadki na motocyklu często kończą się poważnymi obrażeniami, które znacząco ograniczają samodzielność poszkodowanego. Nawet stosunkowo „lżejsze” urazy, takie jak złamania kończyn, urazy barków czy uszkodzenia więzadeł, potrafią uniemożliwić wykonywanie codziennych czynności. W takich sytuacjach poszkodowany ma pełne prawo ubiegać się o odszkodowanie za opiekę osób trzecich, które stanowi część roszczenia z OC sprawcy.
To świadczenie często stanowi istotny element całego odszkodowania za wypadek na motocyklu, a jego prawidłowa wycena może zwiększyć kwotę roszczeń o nawet kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Opieka osób trzecich przysługuje wtedy, gdy na skutek urazów poszkodowany:
nie może się samodzielnie przemieszczać,
ma ograniczoną ruchomość jednej lub obu kończyn,
porusza się o kulach, balkonikach lub na wózku,
potrzebuje pomocy przy kąpieli, ubieraniu, przygotowaniu posiłków,
wymaga pomocy we wstawaniu, zmianie opatrunków, utrzymaniu higieny,
nie może prowadzić domu ani wykonywać podstawowych czynności życiowych.
Co ważne: nie trzeba korzystać z pomocy profesjonalnej opiekunki. Zgodnie z praktyką orzeczniczą opiekę mogą świadczyć również członkowie rodziny — a ubezpieczyciel ma obowiązek zwrócić za to odpowiednią kwotę.
Czas potrzebnej opieki zależy od obrażeń. Przykładowo:
złamania kończyn dolnych: 4–12 tygodni intensywnej opieki,
urazy kręgosłupa: od 2 do 6 miesięcy,
poważne urazy miednicy, operacje, zespół bólowy: 3–9 miesięcy,
osoby po amputacjach lub z trwałą niepełnosprawnością: opieka stała, nawet dożywotnia.
To wszystko można uwzględnić w roszczeniu — nawet jeśli część opieki dopiero będzie konieczna w przyszłości.
Wysokość roszczenia zależy od liczby godzin pomocy dziennie oraz od realnej, rynkowej stawki za opiekę.
W orzecznictwie i praktyce ubezpieczeniowej przyjmuje się:
stawki 15–30 zł za godzinę (w miastach często wyższe – 35–50 zł),
od 1 do 6 godzin opieki dziennie, zależnie od stanu zdrowia,
w przypadku osób niesamodzielnych — opiekę 10 – 24-godzinną.
Przykłady realnych kwot:
3 godziny opieki dziennie przez 3 miesiące
→ ok. 4 000–8 000 zł,
4 godziny dziennie przez 6 miesięcy
→ ok. 12 000–25 000 zł,
opieka stała po ciężkich urazach
→ roszczenia sięgają 30 000–70 000 zł rocznie, a przy trwałej niepełnosprawności — jeszcze więcej.
Te kwoty są w pełni zasadne, ale ubezpieczyciele często zaniżają je „z automatu”, dlatego tak ważne jest profesjonalne przygotowanie dokumentacji.
Podstawą są:
dokumentacja medyczna (opis ograniczeń ruchowych),
zalecenia lekarzy i rehabilitantów,
potwierdzenie zakresu czynności, które poszkodowany wykonuje z trudnością,
oświadczenia osób pomagających,
harmonogram opieki (nawet w formie prostej tabeli).
Nie trzeba przedstawiać rachunków ani faktur — roszczenie może opierać się na szacunkowej liczbie godzin.
Najczęstsze praktyki ubezpieczycieli:
zaniżenie liczby godzin opieki (np. z 4 dziennie do 1),
przyjęcie minimalnej stawki godzinowej (np. 9–12 zł),
nieuwzględnianie opieki przyszłej, mimo zaleceń lekarskich,
uznawanie tylko pomocy „profesjonalnej”, a nie członków rodziny.
Profesjonalna kancelaria potrafi wykazać:
realną potrzebę wyższej liczby godzin,
rynkową stawkę adekwatną do regionu,
konieczność długotrwałej opieki,
zasadność wypłaty za okres przyszły, nie tylko przeszły.
W praktyce różnica między kwotą proponowaną przez ubezpieczyciela a tym, co udaje się uzyskać po profesjonalnej analizie, wynosi nierzadko kilka–kilkanaście tysięcy złotych, a w poważniejszych przypadkach — kilkadziesiąt tysięcy.
Roszczenie za opiekę osób trzecich jest osobnym elementem odszkodowania. Oznacza to, że może być dochodzone niezależnie od:
kosztów leczenia i rehabilitacji,
utraconych zarobków,
zakupu sprzętu ortopedycznego,
kosztów dostosowania mieszkania,
zadośćuczynienia za ból i cierpienie.
W dobrze prowadzonych sprawach poszkodowany otrzymuje wszystkie te świadczenia łącznie, co pozwala mu odzyskać realną stabilizację po wypadku.
Odszkodowania za opiekę osób trzecich to jeden z najczęściej zaniżanych elementów roszczeń. Wynika to z tego, że:
ubezpieczyciele stosują minimalne stawki,
ignorują dokumentację medyczną,
nie uwzględniają opieki przyszłej,
próbują ograniczać liczbę godzin,
nie biorą pod uwagę praktyki sądowej, która w regionach różni się nawet o kilkadziesiąt procent.
Kancelaria, która prowadziła setki spraw motocyklistów, potrafi przedstawić ubezpieczycielowi pełną, rzetelną i niepodważalną argumentację — co zwykle przekłada się na znacznie większe kwoty.
Odszkodowanie za opiekę osób trzecich po wypadku na motocyklu jest jednym z najważniejszych świadczeń, jakie przysługują poszkodowanemu. Odpowiednio przygotowane roszczenie może zapewnić nawet kilka lub kilkadziesiąt tysięcy złotych wsparcia — środków, które pozwalają na codzienne funkcjonowanie w czasie leczenia i rehabilitacji.
AP Odszkodowania znalazłam w Internecie. Pierwszy raz musiałam korzystać z tego typu firmy, i ten wybór okazał się NAJLEPSZY! Rzetelna obsługa od samego początku, na każdym etapie postępowania. Bardzo dobry kontakt, uzyskiwałam odpowiedzi na każde zapytanie.
Firma Pana Pawła uzyskała wysokie odszkodowanie dla mojego syna, potrąconego przez samochód.
Firmę AP ODSZKODOWANIA będę polecać z czystym sumieniem!
Korzystałam z usług Kancelarii i jestem bardzo zadowolona. Nie musiałam uczestniczyć w trudnych prawnie rozmowach. Okazano mi dużą życzliwość i zrozumienie problemu. Zawsze uzyskałam wyczerpujące informacje. Bardzo dziękuję za pomoc i będę polecać usługi Kancelarii każdemu kto będzie w potrzebie.
Witam, w ciężkiej sytuacji została mi polecona firma Pana Pawła Gaja i NIE ZAWIODŁEM SIE. Potwierdziły się wszystkie opinie przekazane przez przyjaciół, tj. profesjonalizm, kultura osobista, dyskrecja, pełna dostępność podczas prowadzenia mojej sprawy, a przede wszystkim SKUTECZNOŚĆ! Z czystym sumieniem mogę wszystkim polecić – jest wiele firm o podobnym profilu, ale właściwy adres tylko JEDEN!
Pozdrawiam
Moja ciocia uległa bardzo poważnemu wypadkowi w autobusie miejskim. Nawet nie wiedziała, że może w związku z tym otrzymać jakieś odszkodowanie. Dzięki AP Odszkodowania otrzymała naprawdę duże pieniądze. Sprawa trafiła do sądu ponieważ towarzystwo ubezpieczeniowe wypłaciło grosze a w sądzie okazało się, że powinna otrzymać pięć razy więcej. Świetny kontakt z firmą i fachowo załatwiona sprawa przez świetnych prawników.
Polecam
Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która doda opinię