Zadośćuczynienie za śmierć brata lub siostry to świadczenie, które przysługuje po śmierci rodzeństwa jeśli zachodzą przesłanki z art. 446 k.c. Artykuł ten stanowi, że „jeśli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć poszkodowanego, zobowiązany do naprawienia szkody powinien zwrócić koszty leczenia i pogrzebu temu, kto je poniósł.” Z powyższego wynika, że odszkodowanie przysługuje osobie, która poniosła szkodę jeśli w sprawie jest również sprawca zobowiązany do jej naprawienia. Natomiast § 4 powyższego artykułu umożliwia uzyskanie w takim przypadku zadośćuczynienia za śmierć dla najbliższych członków rodziny. Nie ulega wątpliwości, że brat czy siostra są najbliższymi członkami rodziny.
Czyli jeśli doszło do zdarzenia wywołującego uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia skutkujący śmiercią rodzeństwa oraz ktoś jest za to zdarzenie odpowiedzialny, to siostrze lub bratu przysługuje zadośćuczynienie za śmierć rodzeństwa. Najczęściej takim zdarzeniem będzie wypadek drogowy, wypadek w pracy lub w rolnictwie. Nie wyklucz to innych zdarzeń takich jak pobicie.
O wysokości zadośćuczynienia za śmierć brata lub siostry decyduje wiele czynników. Najważniejszym jest oczywiście Sędzia wydający wyrok. Każdy człowiek ma Inne podejście do szacowania tego świadczenia. Mimo wielu podobnych spraw toczących się w polskich Sądach, wyroki w tym zakresie potrafią się znacząco różnić. Przy podobnych stanach faktycznych Sądy zasądzają kwoty od kilku tysięcy do kilkudziesięciu tysięcy. Znając orzecznictwo w danym Sądzie można podjąć decyzję, czy sprawę kierować do tegoż Sądu czy skorzystać ze zmiennej właściwości. Jeśli do wypadku doszło w innej miejscowości niż miejsce zamieszkania osoby roszczącej mamy kilka wyborów. Możemy sprawę skierować prowadzić w miejscu zamieszkania brata lub siostry. Mamy też możliwość skierować sprawę do miejscowości, w której doszło do wypadku. Jest również możliwość pozwania ubezpieczyciela w miejscowości, w której ma siedzibę.
Jeśli już ustalimy najkorzystniejszą właściwość Sądu, musimy się skupić na kolejnych czynnikach. Do nich zalicza się wiek zmarłego i osoby roszczącej. Niemniej ważne jest to czy rodzeństwo zamieszkiwało ze sobą przed wypadkiem. Jeśli nie to na wysokość zadośćuczynienia za śmierć brata lub siostry będzie miało wpływ to czy często się widywali. W przypadku mieszkania w dużej odległości znaczenie będą miały kontakty telefoniczne lub listowne. Podsumowując ważne jest określenie stopnia relacji, bliskości i miłości jaką darzyło się rodzeństwo.
Świadczenie to przysługuje kiedy stopień relacji, bliskości i miłości był u rodzeństwa zachowany na wysokim poziomie. Jednak to nie wystarczy. Za wypadek musiała ponosić odpowiedzialność jakaś osoba trzecia. Mogła to być osoba fizyczna czyli konkretny człowiek. Mógł to być również inny podmiot taki jak osoba prawna np. spółka będąca pracodawcą. W przypadku osoby fizycznej to najczęściej wypadek komunikacyjny, wypadek u pracodawcy będącym osobą fizyczną czy wypadek w rolnictwie. Odpowiedzialny za wypadek nie zawsze musi ponosić winę za zdarzenie. Art. 415 k.c. mówi o ogólnej zasadzie odpowiedzialności czyli zasadzie winy. Jednak w wielu przypadkach mamy do czynienia z tak zwana odpowiedzialnością na zasadzie ryzyka.
Zasada winy ma zastosowanie przy wypadkach komunikacyjnych w stosunku do posiadaczy pojazdów mechanicznych. Ma to doniosłe znaczenie dla sprawy zadośćuczynienia za śmierć brata lub siostry. Jeśli w wypadku ginie kierujący samochodem to sprawca wypadku musi ponosić za niego winę. Jeśli jednak sprawca spowodował wypadek w związku z zawałem serca lub udarem, nie można mu przypisać winy. W takie sytuacji zadośćuczynienie nie przysługuje. Ponadto zasada winy będzie miała zastosowanie u pracodawcy prowadzącego niewielką firmę, która nie jest wprawiana w ruch za pomocą sił przyrody. Podobnie w przypadku gospodarstwa rolnego. Jeśli gospodarstwo jest niewielkie i nie jest uzależnione od maszyn to rolnik musi ponosić winę za wypadek.
Zasada ryzyka opisana jest w art. 435 k.c. „Prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.” Podobnie zgodnie z art. 436 k.c. odpowiada posiadacz pojazdu mechanicznego w stosunku do innych uczestników wypadku niż posiadacza innego pojazdu mechanicznego.
Przedsiębiorstwem wprawianym w ruch za pomocą sił przyrody będzie zatem fabryka, duża firma budowlana. Może nim być również sieć sklepów jeśli posiadają własny transport. Ponadto firma budująca drogi lub transportowa również kwalifikuje się do powyższego. Taki zakład odpowiada nawet jeśli nikt nie ponosi winy a wypadek można zakwalifikować jako nieszczęśliwy.
Zgodnie z art. 436 k.c. bez winy kierowcy można uzyskać zadośćuczynienie za śmierć brata lub siostry w poniższych przypadkach. Zmarły był pasażerek pojazdu sprawcy lub innego pojazdu. Mógł być pieszym lub rowerzystą potrąconym przez samochód lub motocykl. Niezależnie od tego czy sprawca popełnił błąd w taktyce jazdy czy doznał zawału lub udaru, ponosi odpowiedzialność.
Takie świadczenie nie będzie przysługiwało kiedy do wypadku doszło bez winy sprawcy przy zasadzie winy. W przypadku zasady ryzyka w grę wchodzą tak zwane przesłanki egzoneracyjne. Z powołanego art. 435 k.c. wynika, że zadośćuczynienia nie można uzyskać jeśli do wypadku doszło z wyłącznej winy poszkodowanego lub osoby trzeciej. Również wystąpienie siły wyższej wyłącza odpowiedzialność sprawcy. Niezmiernie rzadko dochodzi do wypadku z wyłącznej winy poszkodowanego czy osoby trzeciej. Takie sytuacje mają miejsce przy wtargnięciu pieszego na ulicę. Niekiedy również przy wjechaniu rowerzysty pod koła samochodu bez winy posiadacza samochodu. Siła wyższa to np. powódź, huragan czy wyładowanie atmosferyczne.
AP Odszkodowania znalazłam w Internecie. Pierwszy raz musiałam korzystać z tego typu firmy, i ten wybór okazał się NAJLEPSZY! Rzetelna obsługa od samego początku, na każdym etapie postępowania. Bardzo dobry kontakt, uzyskiwałam odpowiedzi na każde zapytanie.
Firma Pana Pawła uzyskała wysokie odszkodowanie dla mojego syna, potrąconego przez samochód.
Firmę AP ODSZKODOWANIA będę polecać z czystym sumieniem!
Korzystałam z usług Kancelarii i jestem bardzo zadowolona. Nie musiałam uczestniczyć w trudnych prawnie rozmowach. Okazano mi dużą życzliwość i zrozumienie problemu. Zawsze uzyskałam wyczerpujące informacje. Bardzo dziękuję za pomoc i będę polecać usługi Kancelarii każdemu kto będzie w potrzebie.
Witam, w ciężkiej sytuacji została mi polecona firma Pana Pawła Gaja i NIE ZAWIODŁEM SIE. Potwierdziły się wszystkie opinie przekazane przez przyjaciół, tj. profesjonalizm, kultura osobista, dyskrecja, pełna dostępność podczas prowadzenia mojej sprawy, a przede wszystkim SKUTECZNOŚĆ! Z czystym sumieniem mogę wszystkim polecić – jest wiele firm o podobnym profilu, ale właściwy adres tylko JEDEN!
Pozdrawiam
Moja ciocia uległa bardzo poważnemu wypadkowi w autobusie miejskim. Nawet nie wiedziała, że może w związku z tym otrzymać jakieś odszkodowanie. Dzięki AP Odszkodowania otrzymała naprawdę duże pieniądze. Sprawa trafiła do sądu ponieważ towarzystwo ubezpieczeniowe wypłaciło grosze a w sądzie okazało się, że powinna otrzymać pięć razy więcej. Świetny kontakt z firmą i fachowo załatwiona sprawa przez świetnych prawników.
Polecam
Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która doda opinię
AP Odszkodowania Paweł Gaj
ul. Dąbrowskiego 11 lok. 4b
42-200 Częstochowa
