Zadośćuczynienie za śmierć ojca lub matki przysługuje dziecku jeśli doszło do wypadku, za który osoba trzecia ponosi odpowiedzialność. Zgodnie z art. 446 § 4. k.c. „Sąd może (…) przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.” Przepis ten stanowi, że każdy najbliższy członek rodziny może otrzymać odpowiednią kwotę, która ma mu zadośćuczynić śmierć osoby bliskiej.
Każdego roku w Polsce ginie ponad dwa tysiące uczestników ruchu drogowego. Ponadto śmierć w innych wypadkach np. w pracy ponosi kilkaset osób. W wielu z tych wypadków istnieje możliwość walki o zadośćuczynienie za śmierć rodzica.
Zgodnie z art. 446 § 1. k.c. „Jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć poszkodowanego, zobowiązany do naprawienia szkody powinien zwrócić koszty leczenia i pogrzebu temu, kto je poniósł.” Mowa w tym przepisie o osobie zobowiązanej do naprawienia szkody. Taką osobą będzie ktoś kto jest odpowiedzialny za śmierć rodzica. Niezależnie od tego czy jest to osoba fizyczna czy inny podmiot np. pracodawca w formie spółki z o.o. lub spółki akcyjnej.
Przy wypadkach komunikacyjnych osobą odpowiedzialną prawie zawsze będzie kierujący pojazdem, który został uznany za sprawcę szkody. W większości wypadków komunikacyjnych zadośćuczynienie za śmierć rodzica uzyskamy nawet jeśli sprawca nie ponosi winy. Mowa tutaj o odpowiedzialności na zasadzie ryzyka. Jeśli osoba zmarła nie była kierującym innym pojazdem to sprawca szkody ponosi odpowiedzialność niezależnie od swojej winy. Taka sytuacja ma miejsce jeśli zmarły był pasażerem pojazdu sprawcy lub innego pojazdu oraz jeśli doszło do potrącenia pieszego lub rowerzysty.
Przy wypadkach w pracy lub w rolnictwie mamy do czynienia z podobnymi zasadami. Na podstawie art. 435 k.c. przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody odpowiada również na zasadzie ryzyka. Podmiot, który może funkcjonować wyłącznie przy użyciu energii elektrycznej, paliw kopalnianych, wody bądź innych źródeł energii, będzie odpowiadał niezależnie czy ktoś został uznany za winnego wypadku.
Prowadziliśmy sprawę zadośćuczynienia za śmierć rodzica, który zginął podczas prac remontowych w fabryce materiałów wybuchowych. Do wypadku doszło podczas skuwania posadzki w byłym pojemniku na składniki dynamitu. Prace były wykonywane pod nadzorem inżynierów i nic nie wskazywało na to, że do wypadku w ogóle dojdzie. Zostały zachowane wszystkie zasady BHP a mimo to doszło do wybuchu w którym zginął ojciec rodziny. W sprawie nie można było przedstawić nikomu zarzutów a wypadek został uznany za nieszczęśliwy. Pomimo braku czyjejś winy rodzina zmarłego otrzymała zadośćuczynienie za śmierć ojca.
Takiego świadczenia nie otrzymamy jeśli zmarły został uznany za wyłącznie winnego. Ma to zastosowanie niezależnie od tego czy w sprawie ma stosowana jest zasada winy czy ryzyka. Przy ryzyku osoba wyłącznie winna jest pozbawiona prawa do dochodzenia odszkodowania. Przykładowo jeśli do śmierci matki czy ojca doszłoby w wyniku potrącenia, a osoba zmarła wtargnęłaby przed pojazd. Również w przypadku złamania przepisów BHP w sposób tak rażący, że stanowiło to wyłączną winę wypadku w pracy. Oczywiście jeśli w wypadku ginie jego sprawca, rodzina nie może dochodzić odszkodowania chyba, że nie ponosił on wyłącznej winy. Zdarza się, że mimo uznania kogoś za sprawcę w toku postępowania okazuje się, że inna osoba przyczyniła się do wypadku. W takiej sytuacji mimo winy zmarłego można starać się o zadośćuczynienie po śmierci ojca lub matki.
Prowadziliśmy sprawę śmiertelnego wypadku komunikacyjnego, w którym zginął pracownik firmy produkcyjnej. Był on kierowcą busa i został uznany za winnego wypadku. Podczas manewru skrętu samochód zniosło na lewą stronę w wyniku czego doszło do czołowego zderzenia z pojazdem ciężarowym. Prokuratura umorzyła śledztwo w związku ze śmiercią osoby winnej wypadku. Sprawa jednak nie była taka oczywista. Okazało się, że bus był przeładowany prawie dwukrotnie. Kierowcy nie było w pracy w dniu załadunku i nie mógł on wiedzieć o takim stanie rzeczy. W toku kontroli Państwowej Inspekcji Pracy ujawniono szereg innych nieprawidłowości u pracodawcy, które miały wpływ na wypadek.
Towarzystwo ubezpieczeniowe pracodawcy odmówiło wypłaty odszkodowania. Rodzina zmarłego próbowała uzyskać zadośćuczynienie za pomocą innych kancelarii jednak nikt nie była w stanie im pomóc. W końcu trafili do nas i skierowaliśmy sprawę do Sądu cywilnego. Po przeprowadzeniu postępowania sądowego uzyskaliśmy zadośćuczynienie dla żony i syna zmarłego.
Na wysokość zadośćuczynienia za śmierć ojca lub matki ma wpływ wiele czynników. Najważniejszym jest więź osoby roszczącej jaka łączyła ją ze zmarłym. Istotne jest czy łączyły ich uczucia, czy spędzali ze sobą dużo czasu, czy mieszkali razem. Cechy charakterologiczne zmarłego również wpływają na wysokość odszkodowania. Jeśli poszkodowany był osobą otwartą, pomocną, wesołą, można było się do niego zwrócić o pomoc w każdej sprawie, zadośćuczynienie będzie wyższe. Ważne jest czy udzielał się społecznie lub rodzinnie. Oczywiście wpływ na wysokość odszkodowania będzie miało również to kim dla roszczącego był zmarły. Innej wysokości świadczenia można dochodzić w przypadku rodzeństwa a innej w przypadku rodzicielstwa czy małżeństwa.
Kwotowo zadośćuczynienie za śmierć ojca lub matki wacha się w przedziale 10.000,00 do 250.000,00 zł. Oprócz czynników wskazanych powyżej istotny jest jeszcze wiek dziecka w chwili śmierci rodzica. Stopień cierpień po takiej tragedii będzie inny przypadku kilku lub kilkunastoletniego dziecka a inny w przypadku dorosłego, który od dawna nie zamieszkiwał z rodzicem.
O przykładowym przyczynieniu się do wypadku było powyżej. Ogólnie przyczynienie jest uznawane przez Sąd jeśli zachowanie poszkodowanego było naganne i pomiędzy powstaniem szkody a tymże zachowaniem istniał związek. Najczęstszym zachowaniem jest tutaj brak pasów bezpieczeństwa. Przyczynienie w takiej sytuacji najczęściej wynosi 10 – 30 %. Niezapięte pasy bezpieczeństwa nie zawsze mają wpływ na śmiertelny skutek wypadku. Przy najcięższych zdarzeniach zapięte pasy bezpieczeństwa nie byłyby w stanie uchronić poszkodowanego od śmierci. W takie sytuacji zadośćuczynienie zostanie zasądzone w całości. Aby tak jednak było należy ten fakt udowodnić w Sądzie przy pomocy dowodu z opinii odpowiedniego biegłego.
Jazda z kierowcą znajdującym się pod wpływem alkoholu lub narkotyków a przyczynienie. Samo podróżowanie z takim kierowcą nie stanowi podstawy do uznania przyczynienia się do powstania szkody. Dopiero wtedy gdy wiedząc o jego stanie decydujemy się na jazdę, można mówić o naszym nagannym zachowaniu. W takich przypadkach zdarzają się wyroki oddalające roszczenie o zadośćuczynienie za śmierć. Jeśli zmarły wiedział o stanie kierowcy albo nawet sam spożywał z nim alkohol lub narkotyki nie powinien był wsiadać z nim do pojazdu. Takie stanowisko przedstawiają wszystkie Sądy. Nie sposób się z nimi nie zgodzić. Jednak uznanie w tym przypadku wyłącznej winy pasażera jest zbyt daleko idące. Dlatego nawet w takiej sytuacji warto walczyć o zadośćuczynienie po śmierci rodzica.
AP Odszkodowania znalazłam w Internecie. Pierwszy raz musiałam korzystać z tego typu firmy, i ten wybór okazał się NAJLEPSZY! Rzetelna obsługa od samego początku, na każdym etapie postępowania. Bardzo dobry kontakt, uzyskiwałam odpowiedzi na każde zapytanie.
Firma Pana Pawła uzyskała wysokie odszkodowanie dla mojego syna, potrąconego przez samochód.
Firmę AP ODSZKODOWANIA będę polecać z czystym sumieniem!
Korzystałam z usług Kancelarii i jestem bardzo zadowolona. Nie musiałam uczestniczyć w trudnych prawnie rozmowach. Okazano mi dużą życzliwość i zrozumienie problemu. Zawsze uzyskałam wyczerpujące informacje. Bardzo dziękuję za pomoc i będę polecać usługi Kancelarii każdemu kto będzie w potrzebie.
Witam, w ciężkiej sytuacji została mi polecona firma Pana Pawła Gaja i NIE ZAWIODŁEM SIE. Potwierdziły się wszystkie opinie przekazane przez przyjaciół, tj. profesjonalizm, kultura osobista, dyskrecja, pełna dostępność podczas prowadzenia mojej sprawy, a przede wszystkim SKUTECZNOŚĆ! Z czystym sumieniem mogę wszystkim polecić – jest wiele firm o podobnym profilu, ale właściwy adres tylko JEDEN!
Pozdrawiam
Moja ciocia uległa bardzo poważnemu wypadkowi w autobusie miejskim. Nawet nie wiedziała, że może w związku z tym otrzymać jakieś odszkodowanie. Dzięki AP Odszkodowania otrzymała naprawdę duże pieniądze. Sprawa trafiła do sądu ponieważ towarzystwo ubezpieczeniowe wypłaciło grosze a w sądzie okazało się, że powinna otrzymać pięć razy więcej. Świetny kontakt z firmą i fachowo załatwiona sprawa przez świetnych prawników.
Polecam
Nikt jeszcze nie ocenił tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która doda opinię